Klasyk tygodnia – Land Rover produkowany był 68 lat

Przez prawie siedem dekad produkcji klasyczny Land Rover był praktycznie tym samym samochodem, który po raz pierwszy został zaprezentowany na targach motoryzacyjnych w Amsterdamie 30 kwietnia 1948 roku. Chociaż zmieniło się położenie reflektorów, a pod maską wymieniono różne silniki benzynowe i wysokoprężne, to wciąż pozostał ten sam kanciasty design.

Chociaż złota era tego modelu zakończyła się wraz z pojawieniem się pierwszych SUV-ów, auto miało swoich klientów do końca produkcji, która zakończona została w styczniu 2016 roku. Nadal ma swoich fanów do dziś, a producent nadal oferuje odrestaurowane samochody zabytkowe oraz współczesną reinkarnację modelu.

Pojazd inspirowany wojennym jeepem pomógł tradycyjnemu brytyjskiemu producentowi samochodów Roverowi przetrwać trudne czasy przełomu lat 40. i 50. XX wieku. Powojenna Wielka Brytania borykała się z dużym zadłużeniem, a firma, nastawiona bardziej na bardziej luksusowe samochody, musiała rozszerzyć swój program produkcyjny. Główny projektant Maurice Wilks wpadł na pomysł stworzenia wytrzymałego samochodu, będącego trochę skrzyżowaniem pojazdu terenowego i ciągnika, z którego mogliby korzystać np. rolnicy. Zainspirował go do tego słynny amerykański samochód wojskowy z napędem na cztery koła, który po wojnie często pojawiał się na brytyjskich farmach i był pozyskiwany przez rolników.

Na prototyp oparty na wojskowym klasyku, duży wpływ miała koncepcja „traktora”, na przykład miał fotel kierowcy i kierownicę pośrodku. Inne samochody z serii testowej, budowane między marcem a sierpniem 1948 roku, otrzymały już klasyczne rozwiązanie z kierowcą siedzącym z boku. Samochód, który otrzymał karoserię ze stopu aluminium nie z powodu oszczędności na wadze, ale z powodu braku stali w Wielkiej Brytanii, okazał się „trafieniem w samo sedno”. Do końca 1948 roku wyprodukowano 3000 Land Roverów, w następnym roku już 5000, a w 1950 roku z taśmy produkcyjnej zjechało ponad 16 000 samochodów.

Oprócz rodzimej Wielkiej Brytanii Land Rover (wersja wprowadzona w 1983 roku otrzymała nazwę Defender dopiero na początku lat 90.) był również produkowany w Brazylii, Turcji i Hiszpanii. Na przestrzeni siedmiu dekad Land Rover przeszedł szereg modyfikacji, jednak żadna z nich nie zmieniła jego charakteru – nawet typowe wady, jak słaba odporność stalowych części na korozję. Najbardziej widoczną zmianą było przeniesienie reflektorów, początkowo osadzonych na środku przedniego grilla, na błotniki, czym fabryka odpowiedziała na nowe przepisy pod koniec lat 60. Na przestrzeni lat zmieniały się na przykład silniki czy wnętrze, ale nigdy nie było zbyt komfortowo.

Project Hutton – jak zmienił się Land Rover Defender 110 (restmod)

Zamiast komfortu, Land Rover wyróżniał się możliwościami terenowymi. W ofercie było wiele wersji, różnej długości, liczby drzwi czy rodzaju dachu. Powstały także wersje lekkich ciężarówek lub wozów strażackich. Dużymi nabywcami Land Roverów stały się również armie. Samochód, który miał uratować firmę samochodową Rover na zaledwie kilka lat, stał się legendą. Jednak od lat 90., wraz ze stopniowym wzrostem popularności SUV-ów, zainteresowanie klientów prostym samochodem ze stalową ramą szkieletową i aluminiowym nadwoziem zmalało i rocznie z fabryki w Solihull w Anglii opuszczało ich zaledwie około 15 000 sztuk.

Klasyk tygodnia – Land Rover z silnikiem V6 od GM (restmod)

Oprócz spadku sprzedaży, zaostrzenie norm emisji i bezpieczeństwa również oddziaływały na niekorzyść Land Rovera Defendera. Emisje można było rozwiązać, instalując inny silnik zamiast przestarzałego czterocylindrowego diesla z Forda Transita, ale inwestycja w poprawę bezpieczeństwa nie byłaby już opłacalna. Jednak wiadomość o zakończeniu produkcji Defendera wywołała nową falę zainteresowania, dzięki czemu w ostatnim roku produkcji ponad 22 tysiące egzemplarzy. W ciągu 68 lat wyprodukowano 2 016 933 egzemplarzy, z których ostatni to jasnozielony samochód z płóciennym dachem, przypominający samochody z początków produkcji.

Ale klasyczne Land Rovery opuszczają hale w Solihull nawet po oficjalnym zakończeniu produkcji, ponieważ firma otworzyła linię w fabryce nastawionej na renowację zabytkowych modeli. Ponadto w ostatnich latach powstał samochód, który wydawał się wypadać z pola widzenia oryginalnego Land Rovera: Ineos Grenadier. Za nim stoi brytyjski entuzjasta motoryzacji Jim Ratcliffe, szef firmy chemicznej Ineos, który chciał dać światu funkcjonalny samochód zbudowany głównie do pracy (a także do zabawy w terenie).

Land Rover, który od 2008 roku jest częścią koncernu Tata z Indii, we wrześniu 2019 roku zaprezentował zupełnie nowego Defendera kontynuującego spuściznę oryginalnego modelu, ale wyposażonego w najnowocześniejszą technologię. Produkowany jest w fabryce w Nitrze na Słowacji. Firma oferuje również bardziej luksusowe SUV-y.

Źródło: JLR