Klasyk tygodnia – pancerna Škoda VOS atrakcją dworca w Rumunii

Škoda VOS jest dzisiaj zapomnianą opancerzoną limuzyną, która w latach 1948-1953 produkowana była z przeznaczeniem dla najwyższych dostojników państwowych. Z tego auta korzystali nie tylko czechosłowaccy prominenci, ale także przedstawiciele ówczesnych krajów socjalistycznych. Jeden z tych egzemplarzy trafił do Rumunii, gdzie w “muzealnym stanie” przetrwał do dzisiaj jako atrakcja dworca kolejowego w mieście Sinaia.

Z tego konkretnego egzemplarza korzystała Ana Pauker, ówczesna minister spraw zagranicznych Rumunii. Jednak do jej użytku Škoda VOS przerobiona została na drezynę kolejową i była w stanie rozwijać prędkość maksymalną 115 km/h. Škoda VOS powstała na konkretne rządowe zamówienie.

Ze względu na odpowiedzialność za bezpieczeństwo przyszłych prominentnych użytkowników, projektu nie chcieli się podjąć specjaliści Tatry ani Pragi. Ostatecznie zadanie otrzymały Automobilové závody, národní podnik (AZNP), czyli obecna Škoda Auto Mlada Boleslav. Prace nad projektem rozpoczął zespół pod kierownictwem Oldřicha Meduny. Już w założeniu, miały być przygotowane dwie wersje pojazdu – bardziej opancerzona dla najwyższych prominentów i lżejsza, ale łudząco podobna z zewnątrz, wersja dla osób towarzyszących. Jednak pierwszy zbudowany egzemplarz wyglądał zbyt monstrualnie i po testach trafił na złom.

Takie decyzje spowodowały rozpoczęcie projektu od nowa, a za design odpowiedzialna była Karosa Vysokie Myto. Ostatecznie pancerna limuzyna była efektem współpracy kilku czeskich producentów. W mieście Mlada Boleslav powstawało podwozie, wnętrze przygotowywała Tatra, jednostkę napędową dostarczała Praga, a całość kompletowała Karosa.

Veteran Arena – skarby czeskiej motoryzacji w Ołomuńcu

Jednak niektóre egzemplarze wymagały modyfikacji na życzenie przyszłych użytkowników. Ówczesna pierwsza dama Marta Gottwaldova miała problemy z wsiadaniem do tego sedana i z tego względu na życzenie prezydenta Klementa Gottvalda o 100 cm auto wydłużono, by w ten sposób powiększyć tylne drzwi. Natomiast ówczesny minister spraw wewnętrznych Czechosłowacji narzekał na zbyt twarde siedzenia, co rozwiązano wypełnieniem ich pierzem, a sekretarz Rudolf Slansky generalny KSC zażyczył sobie bardziej komfortowego zawieszenia, gdyż zdaniem jego małżonki auto było zbyt twarde.

Według dostępnych informacji powstało 107 egzemplarzy, z czego 37 bardziej opancerzonych o masie 4,5 tony. Tzw. lżejsza wersja miała masę własną 4,5 tony. Škoda VOS miała długość 5,7 m i rozstaw osi 3,2 m.
Do tego auta w firmie Mitas Praha specjalnie zaprojektowano mocniejsze opony.

Hongqi N701 – chińska limuzyna rządowa już w akcji

Jednak najwięcej problemów było z uzyskaniem kuloodpornych szyb. Powstały ona z kilku warstw łączonych specjalnym amerykańskim klejem. W wersji mocniejszej miały one łączną grubość 52 mm, a w tzw. Lżejszej tylko 8 mm. Aby nie była widoczna różnica, podczas produkcji szyby były przyciemniane. Takie grube szyby o masie 80 kg mogły być jedynie opuszczane o 5 centymetrów i było to możliwe za pomocą systemu hydraulicznego. Brak możliwości optymalnego przewietrzania wnętrza rozwiązano poprzez zamontowanie sporej wielkości agregatu klimatyzacji, który zajmował prawie cały bagażnik. Z tego względu bagaże podróżujących prominentów były transportowane w towarzyszącej “lżejszej” limuzynie.

Pancerne elementy nadwozia tworzyły dwie warstwy stali z domieszką kobaltu, a przestrzeń pomiędzy nimi była wypełniona siatką. Do napędu tego osobliwego pojazdu zastosowano silnik sześciocylindrowy Praga N4TA o pojemności skokowej 5,2 l i mocy 88 kW, który pozwalał na rozwijanie maksymalnej prędkości 80 km/h lub 115 km/h (wersja lżejsza). Średnie zużycia paliwa wynosiło ok. 30 l/100 km I dlatego zamontowano 150 litrowy zbiornik.

Prezentowany na zdjęciach rumuński egzemplarz ma uszkodzoną szybę czołową. To efekt nieudanego zamachu, który wydarzył się w 1949 roku niedaleko stacji kolejowej Roşiori Nord koło miasta Roșiorii de Vede. Po tym zdarzeniu z auta już nie korzystała Ana Pauker, chociaż wyszła z tego bez najmniejszego draśnięcia. Do 2007 roku auto było ukryte w mieście Feteşti, by po renowacji stać się atrakcją dworca w Sinai.