Baojun Yep – mały elektryczny terenowiec, który ma stworzyć nową klasę

Chiński producent samochodów Baojun, który jest częścią koncernu GM, zaprezentował małego elektrycznego SUV-a, którym chce rozpocząć nową klasę. Ma napęd na tylne koła, ale może być również wyposażony w napęd na cztery koła.

Podczas gdy w Europie obawiamy się bliskiej przyszłości pełnej drogich samochodów elektrycznych, w Chinach małe i niedrogie pojazdy elektryczne są już przygotowywane do konkurencyjnej ekspansji.. Najnowszym przykładem jest sympatyczny i zabawnie nazwany Baojun Yep. Wygląd samochodu elektrycznego obiecuje możliwości terenowe, które w rzeczywistości pewnie nie będą zaskakujące, ale w przyszłości spodziewany jest także napęd na wszystkie koła.

Chiński Zeekr 009 – zaskakuje lustrzanym grillem i jest niezwykły pod każdym względem

Baojun to chiński producent samochodów należący do joint venture amerykańskiego koncernu General Motors i SAIC Motors, SAIC-GM-Wuling (SGMW) Automobile. Marka powstała w 2010 roku jako tańsza alternatywa dla marek Chevrolet i Buick, których modele dostępne są nadal w Chinach. Przybycie Yepa zostało ogłoszone przez SGMW w zeszłym roku, ale do tej pory samochód był znany jako Kiwi.

NIO EC7 – elektryczny chiński SUV-coupé z zasięgiem 920 km

Baojun Yep to pierwszy w pełni elektryczny crossover opracowany przez SGMW, a marka ma nadzieję wprowadzić na chiński rynek nową kategorię małych bezemisyjnych pojazdów terenowych. Kanciaste kształty modelu Yep nieco maskują długość 3381 mm, szerokość 1684 mm, wysokość 1720 mm przy rozstawie osi 2108 mm. Jego masa własna to 1006 kilogramów.

W swojej podstawowej formie model Yep będzie miał napęd na tylne koła, który będzie obracał synchroniczny silnik elektryczny umieszczony na tylnej osi. Jego maksymalna moc wynosi 50 kW, moment obrotowy 140 Nm. Samochód rozpędza się do 100 km/h, czerpiąc energię z akumulatora litowo-żelazowo-fosforanowego (LFP). Jego pojemność nie została ujawniona, ale Baojun Yep może pokonać dystans do 303 kilometrów na jednym ładowaniu, zgodnie z metodologią CLTC. Jednak wiadomo, że jest to bardziej optymistyczne niż metodologia WLTP stosowana w Europie.

Źródło: Baojun