Ford F-150 Lightning – ekstremalne testy w najzimniejszy od 123 lat lutowy dzień

F-150 Lightning to samochód do zadań specjalnych! Świetnie poradzi sobie zarówno w przypadku holowania skuterów śnieżnych na zimowy wypad w góry, jak i przy transporcie pontonu do domku letniskowego w środku lata. Skąd ta pewność? Inżynierowie Forda przetestowali najnowszego, w pełni elektrycznego pick-upa serii F na dwóch najtrudniejszych trasach holowniczych w Ameryce. Mowa o przejeździe przez zaporę Davis w lecie oraz trasę TFLTruck’s Ike Gauntlet™ w zimie.

W lutym 2022 r. przedprodukcyjne modele F-150 Lightning zmierzyły się z wyzwaniem TFLtruck’s Ike Gauntlet™, nazywanym przez niektórych najtrudniejszym testem holowniczym na świecie. Próba miała miejsce na Ike Gauntlet czyli blisko 13 kilometrowym odcinku drogi I-70 położonej w Kolorado. Z uwagi na wiejący wiatr, temperatury w tym miejscu często spadają poniżej -18 stopni Celsjusza, a droga wznosi się z 7 proc. nachyleniem na wysokość 3 400 metrów nad poziomem morza w okolicach tunelu Eisenhower Memorial.

Ford – siedem nowych skomunikowanych modeli elektrycznych ma przyczynić się do sprzedaży ponad 600 tys. samochodów elektrycznych rocznie do 2026 r.

Nowy, elektryczny pick-up Forda był badany nie tylko w ekstremalnych zimowych warunkach. Inżynierowie chcieli udowodnić, że pojazd jest w stanie holować duże ciężary również w ekstremalnie wysokich temperaturach. W tym celu ekipa producenta zabrała F-150 Lightning na odcinki drogi pomiędzy zaporą Davis położoną przy drodze stanowej nr 68 między Las Vegas, a zaporą Hoovera.

Przy temperaturze ziemi sięgającej 48 stopni Celsjusza, przedprodukcyjne egzemplarze F-150 Lightning holowały te same, co w warunkach zimowych, przyczepy o masie ponad 4,5 tys. kg. Trasa testowa wznosi się na wysokość od 160 do ponad 1 000 metrów nad poziomem morza, na przestrzeni ponad 18 kilometrów i wiedzie przez wiele pętli pomiędzy zaporami.

Klasyczny Ford Bronco Custom z duszą ośmiocylindrowego potwora

Warunki drogowe i atmosferyczne utrzymujące się w obu wybranych przez inżynierów lokalizacjach, strome wzniesienia, rozwijanie prędkości na drogach szybkiego ruchu oraz holowanie przyczepy o maksymalnej masie ponad 4,5 tys. kg sprawiają, że testy, którym został poddany F-150 Lightning są niezwykle wyczerpujące nie tylko dla pojazdów elektrycznych, ale także tych spalinowych. Setki godzin rygorystycznych jazd próbnych pokonanych przez elektrycznego pick-upa to dowód na ogrom zaangażowania włożony w udoskonalenie pojazdu przez producenta w trakcie prac rozwojowych.

Zgodnie z zapowiedziami Forda dostawy F-150 Lightning do klientów rozpoczną się wiosną 2022 roku.

Źródło: Ford