Dlaczego kurnik? Bo muzeum zlokalizowane jest w zaadoptowanym budynku, który wcześniej był kurnikiem. Nowe prywatne muzeum działa na obrzeżach Grójca – adres: Dębie 20B. Najprostszy dojazd obwodnicą Grójca (droga nr 50), najlepiej adres wpisać do nawigacji, bo muzeum „schowane” jest wśród podgrójeckich sadów.
Muzeum czynne jest w weekendy od 12 do 18. To na początek. Co można zobaczyć? Wśród kilkudziesięciu pojazdów na ekspozycji przeważają auta produkcji polskiej i z tzw. demoludów, jest też kilka zachodnich, m.in. dobrze zachowane Mercedesy z lat 60., 70. i 80.
Przy wejściu wita nas Maluch znany z Rajdu koguta – z rdzawą patyną na całej karoserii, potem mamy Polonezy w wersjach cywilnych, milicyjnych, pogotowia oraz w wersji karawan, są oczywiście Maluchy, duże Fiaty, Warszawy w kilku wersjach nadwoziowych, są też Żuki, Trabanty, policyjny VW Passat, a także zbiór rowerów z okresu PRL-u.
Muzeum Mercedes-Benz – samochody marzeń pokolenia milenialsów
Ekspozycję samochodów uzupełnia odtworzone mieszkanie z czasów PRL-u z typowym dla tamtych czasów regałem na wysoki połysk w pokoju gościnnym i pralką Frania w kuchni. Jest też kącik dla dzieci, gdzie mogą pobawić się match-boxami.
Muzeum Mercedes-Benz – siedem zwycięskich bolidów mistrza świata Lewisa Hamiltona
Kurnik klasyków to ciekawe miejsce, szczególnie dla osób młodych, które nie znają polskich realiów lat PRL, czyli od zakończenia II wojny światowej do lat 90. i zmiany ustroju.




































