Wehikuły czasu: każda wizyta w Muzeum Mercedes-Benz rozpoczyna się od podróży srebrną kapsułą. Na poziomie wejścia goście wsiadają do jednej z trzech futurystycznie zaprojektowanych kabin. Ich zakrzywione powierzchnie przypominają karoserię aerodynamicznie zoptymalizowanego samochodu wyścigowego Mercedes-Benz z połowy XX wieku. Po zamknięciu drzwi kabina wspina się po ścianie atrium na wysokość 35 metrów. Dwie owalne powierzchnie świecą w dół niczym reflektory klasycznego samochodu. Windy to wehikuły czasu – na górze pasażerowie wysiadają w 1886 roku, kiedy wynaleziono samochód. Tak rozpoczyna się zwiedzanie muzeum.
Trzy razy dookoła świata: podróż windą w przeszłość mobilności trwa 25 sekund. Każda kabina systemu zaprojektowanego i stworzonego przez firmę thyssenkrupp może pomieścić do 25 osób. W pracowity dzień, gdy muzeum odwiedza ponad 4000 osób, trzy windy przejeżdżają łącznie prawie 44 kilometry. W przypadku 225 000 przejazdów zrealizowanych w 2022 r. daje to około 8000 kilometrów. Jeśli bazować na tych liczbach, od czasu otwarcia muzeum w 2006 roku trzy wyciągi wspólnie pokonały dystans równy około trzem okrążeniom globu.
Wysokiej klasy atmosfera: kabiny wind są absolutnie wyjątkowe – zostały zaprojektowane specjalnie dla Muzeum Mercedes-Benz. Lśniący, srebrny metal na zewnątrz oraz obicia z Alcantary we wnętrzu zapewniają pierwszorzędną oprawę, podobnie jak łagodne oświetlenie, emitowane z przezroczystych powierzchni podłogi oraz dachu.
Wrażenia audiowizualne: przez szerokie panoramiczne okno zwiedzający mają widok na przeciwległą ścianę atrium oraz salę legend – zupełnie, jakby patrzyli przez przednią szybę samochodu. Czekają na nich dodatkowe wrażenia kinowe: na ścianach pojawiają się krótkie filmy, emitowane przez projektory zamontowane w górnej części windy. W rezultacie zawsze wyświetlają się one dokładnie na wysokości kabiny. Obrazy ilustrują historię Mercedes-Benz, korzystając z 30 różnych detali z archiwalnych fotografii, i obejmują zarówno produkcję seryjną, jak i motorsport. Wrażeniom wizualnym towarzyszą odgłosy silników pojazdów z różnych epok.
Tańcząca technologia: w 2006 roku, gdy otwarto muzeum, odpowiedzialni za projekt architekci Ben van Berkel i Carolin Bos z firmy architektonicznej UN Studio opisali interakcję przejazdów windą i projekcji wideo jako poruszające dzieło sztuki: „Kiedy trzy windy jednocześnie wykonują swój taniec, atrium, z jego masywnymi betonowymi łukami, rozświetla się migoczącymi kolorami”.
Transparentny design: windy osobowe zazwyczaj poruszają się w szybie, który nie jest widoczny z zewnątrz. Misternie zaprojektowane kabiny w Muzeum Mercedes-Benz są jednak w pełni „odkryte”. Efektem tej transparentności jest wyjątkowe poczucie przestrzeni w muzealnym atrium. Celowo odsłonięto również 14 poruszających kabiny lin oraz ich przeciwwagi.
Sztuka w ruchu: wszystkie trzy windy odgrywają szczególną rolę podczas aktualnej wystawy specjalnej pt. „Moving in Stereo”, która prezentuje szereg prac z kolekcji sztuki Mercedes-Benz (wystawa potrwa do 11 czerwca 2023 r.). Specjalnie dla muzeum artystka Florina Leinß stworzyła swoje „krople” – na windach, wokół szybów i na przeciwwagach zagościły kolorowe, półprzezroczyste folie, które umieszczają windy i ich osprzęt w zupełnie nowym kontekście estetycznym.
Źródło: Mercedes-Benz
Nowa CUPRA Leon, zarówno w opcji 5-drzwiowego hatchbacka, jak i Sportstourer - to kolejny krok w rozwijaniu aspiracji…
W 1997 roku Golf IV zastąpił swojego poprzednika. Auto wyróżniało się wyjątkowo wysoką jakością wykończenia…
Blisko 60 lat po debiucie rynkowym Renault 16, które było modelem nowoczesnym, przestronnym i zarazem…
„Przewaga dzięki technice” to idea Audi, która oznacza innowacyjną mobilność i progresywną stylistykę. Najnowsze modele…
W dniach 20-23 czerwca odbędzie się 10. edycja legendarnego zlotu miłośników aut 4x4 z siedmioszczelinowym…
To model często krytykowany, ale przy bliższym poznaniu możemy go polubić. Szczególnie docenią go panie…