Ken Block – legenda motorsportu zginęła tragicznie pod skuterem śnieżnym

Ken Block był wyjątkowo kolorową postacią w szarej rzeczywistości i najlepszym ambasadorem, jakiego mogły mieć sporty samochodowe. Śmigał na desce snowboardowej, rowerze górskim, samochodem rajdowym i skuterem śnieżnym. Przejażdżka tym ostatnim kosztowała go życie. Zginął 2 stycznia 2023 roku w wypadku na swoim rancho w Utah, przygnieciony ciężką maszyną. 

Ken Block urodził się w 1967 r. w Long Beach w Kalifornii. Najpie był skejtem, dlatego razem ze wspólnikiem Damonem Wayem w 1994 r. za pożyczone 10 tys. dolarów założył markę butów dla fanów tego sportu: DC Shoes. Dekadę później sprzedali ją koncernowi Quiksilver za 87 milionów dolarów i musiał wymyślić, co zrobić z zarobionymi pieniędzmi.

Audi RS 3 performance edition z mocą 407 KM i prędkością maksymalną 300 km/h

Wtedy zajął się motorsportem. Nigdy nie był typowym kierowcą rajdowym, ale amatorem, który wśród zawodowców radził sobie wyjątkowo dobrze. Potrafił finiszować w pierwszej dziesiątce klasyfikacji rajdu mistrzostw świata WRC. Najlepsze miejsce zajął w 2013 r. w Rajdzie Meksyku, który ukończył na 7. miejscu.

Ken Block i Audi S1 Hoonitron elektryzują Las Vegas

Startował także w wyścigu górskim na Pikes Peak, mistrzostwach X Games i rally crossie, w obu ostatnich przypadkach odnosząc znaczące sukcesy. Zwykły motorsport szybko go zaczął nudzić. Wtedy wrodzony zmysł marketingowy Blocka sprawił, że powstała firma Hoonigan i pojawiły się pierwsze pokazowe filmy wzorowane na japońskiej gymkhanie.

Zginął za wcześnie, ale za to przeżył życie tak, że nie musiał żałować ani sekundy. Poza tym zostawił godną następczynię. Córka Lia Block poszła w jego ślady…