Prawo jazdy – łatwiej w Polsce, czy za granicą

Sposób uzyskania prawa jazdy w każdym kraju wygląda nieco inaczej.  Taki stan rzeczy może dziwić, ponieważ zdobyte w dowolnym kraju Unii Europejskiej uprawnienie do prowadzenia pojazdów silnikowych na drogach publicznych jest honorowane przez wszystkie państwa członkowskie.

Co więcej, łatwo możemy na podstawie tego dokumentu wyrobić także międzynarodowe prawo jazdy, które uprawnia do prowadzenia pojazdów we wszystkich krajach będących stronami Konwencji Wiedeńskiej lub Genewskiej, czyli na całym świecie.

Skoro przygotowanie do egzaminu i sam jego przebieg różni się w zależności od kraju, to znaczy, że w  niektórych państwach prawo jazdy zdać jest łatwiej niż w innych. Portal Oponeo postanowił sprawdzić, gdzie ten proces przebiega w najbardziej skomplikowany sposób, a gdzie wręcz przeciwnie i idzie jak po maśle.

mPrawo Jazdy – od 5 grudnia 2020 r. jeździmy już bez dokumentów

Autorzy przejrzeli w tym celu dane z 24 krajów, wśród których znalazły się: Polska, Niemcy, Ukraina, Czechy, Dania, Wielka Brytania, Finlandia, Szwecja, Norwegia, Belgia, Węgry, Austria, Francja, Portugalia, Hiszpania, Włochy, RPA, Rosja, Indie, Japonia, Chiny, Singapur, Nowa Zelandia oraz Brazylia. Osoby, które uważają, że zdać prawo jazdy w Polsce to nie lada sztuka z pewnością będą zaskoczone. Obywatele innych państw to dopiero mają na co narzekać!

Poszczególne wymagania – wiek, badania lekarskie, długość kursu teoretycznego i praktycznego, czas trwania egzaminu i wynik potrzebny do jego zaliczenia, okres próbny dla początkujących kierowców – różnią się w zależności od kraju. Biorąc pod uwagę wszystkie te dane, wyłoniło się w naszym zestawieniu kilka miejsc na świecie, które wyróżniają się na tle reszty świata.

Trudniej na Wschodzie

W ogólnym rozrachunku na Wschodzie przepisy są surowsze niż na Zachodzie! Bardzo krętą drogę do uzyskania prawa jazdy muszą pokonać kandydaci na kierowców w Rosji, gdzie najpierw czekają ich rozbudowane badania psychologiczne i toksykologiczne, następnie rekordowe w skali całego świata 186 godzin kursu (130 godzin teorii i 53 praktyki), a także test teoretyczny wielokrotnego wyboru, w którym trzeba odpowiedzieć poprawnie na 90% pytań! Jedyna pociecha dla Rosjan leży w tym, że egzamin praktyczny trwa około 40 minut, czyli tyle, co w wielu innych krajach, np. Wielkiej Brytanii, RPA, Brazylii czy we Włoszech.

Podobnie jak w Rosji jest również na pobliskiej Ukrainie. Oprócz testów psychologicznych i toksykologicznych, młody kierowca musi zaliczyć 105 godzin zajęć w szkole jazdy. Dopiero po ukończeniu kursu może podejść do testu praktycznego, w którym można pomylić się zaledwie 2 razy, bo trzeci błąd daje już wynik negatywny. Co więcej, trzykrotne niezaliczenie egzaminu zmusza kandydata do ponownego przejścia przez wszystkie procedury.

Uzyskanie uprawnień jest również skomplikowane w krajach takich, jak Japonia oraz Nowa Zelandia, jednak tam problemy sprawia przede wszystkim dwuetapowość nadawania uprawnień. W Japonii najpierw należy zdobyć tzw. licencję ucznia. Aby to zrobić, trzeba najpierw zdać test teoretyczny złożony z 50 pytań wielokrotnego wyboru, w którym próg zaliczenia to 90% poprawnych odpowiedzi, a następnie 20-minutowy test praktyczny dla placu manewrowym. Natomiast drugi etap, czyli „pełnowartościowe” prawo jazdy wymaga zdania testu teoretycznego, na który składa się 95 pytań, a także trwającej 30 minut praktyki w „prawdziwym” ruchu drogowym.

Z kolei w Nowej Zelandii wystarczy tylko raz zdać „teorię”, natomiast pierwszy test praktyczny daje kandydatowi uprawnienie w wersji „ograniczonej”, a dopiero po pół roku można podejść do trudniejszego egzaminu i uzyskania „pełnego” prawa jazdy.

Druga strona medalu – najłatwiej i najtaniej w Indiach

Osoby, którym zależy na czasie, mogłyby spróbować uzyskać uprawnienia w Indiach. Dlaczego? Ponieważ Hindusi nie komplikują sobie specjalnie życia. Egzamin teoretyczny składa się 15 pytań, a 9 poprawnych odpowiedzi (60%) wystarczy do jego zdania. Z kolei „praktyka” nie wymaga nawet wyjeżdżania na drogi publiczne, należy jedynie sprawnie pokonać plac manewrowy – zrobić „ósemkę”, przejechać kawałek tyłem, ruszyć normalnie oraz ze wzniesienia, zaparkować i przejechać przez proste skrzyżowanie. Tyle wystarczy, aby zdobyć upragniony dokument prawa jazdy. Nie tylko Rosjanie, Ukraińcy czy Japończycy, ale także Polacy mogą mieszkańcom Indii pozazdrościć tak prostej i mało stresującej procedury.

Co ciekawe, kurs i egzamin w Indiach, po przeliczeniu na złotówki, kosztuje zaledwie 300 zł. Wydaje się to bardzo atrakcyjna cena, nawet uwzględniając zdecydowanie większą siłę nabywczą pieniędzy w tamtym kraju.

Zainteresował was temat egzaminów na prawo jazdy w różnych krajach świata? Komplet danych i zdecydowanie więcej ciekawostek znajdziecie na blogu Oponeo, czyli u źródła tego zestawienia.

Źródło: Oponeo