Pierwsze spojrzenie do środka i już jest dobrze. Miękkie w dotyku materiały na tablicy rozdzielczej, drzwiach oraz w dolnej części kabiny, robią swoje. Wnętrze z czarnymi wstawkami z Alcantary wygląda świetnie. Jest elegancko, a zarazem przytulnie. W porównaniu z poprzednikiem Juke ma przestronniejszą kabinę i większy bagażnik.
W ofercie znajduje się jeden silnik: 1-litrowy, 3-cylindrowy turbodoładowany benzynowy DIG-T o mocy 117 KM i maksymalnym momencie obrotowym 180 Nm. Do wyboru jest natomiast 6-biegowa przekładnia manualna i 7-stopniowy automat DCT. Nam do testów trafiła się wersja z „manualem”. Mimo tak małego silnika, Juke całkiem żwawo nabiera prędkości. Do „setki” potrzebuje 10,4 s. Jeżeli zależy nam na oszczędnościach, można załączyć tryb Eco, jeżeli wolimy jazdę bardziej agresywną, można skorzystać z trybu Sport. Wszystko zależy od trasy, jaką pokonujemy, warunków na drodze, naszego temperamentu i oczywiście priorytetów.
Najważniejsze, że Nissan Juke nie ociąga się i można nim poruszać się dynamicznie, jeżeli tylko tego chcemy. Skrzynia biegów działa bez zarzutów, chodzi lekko, biegi zmienia się intuicyjnie. Można też skorzystać z podpowiedzi systemu, który sugeruje nam wrzucenie odpowiedniego biegu. Przy 70 km/h zaleca już 6., co na pewno przełoży się na spalanie, ale również warto podkreślić, że w żaden sposób nie wpływa to na komfort prowadzenia. Samochód jedzie wówczas bez zastrzeżeń. Denerwować może natomiast tendencja do gaśnięcia silnika, gdy toczymy się na 2. biegu. Dokładnie tak samo zachowywał się Qashqai. Przy dojeżdżaniu do zakrętu, jeździe w korku, trzeba zredukować bieg do jedynki – do tego musimy się przyzwyczaić.
Przy wyższych prędkościach w Juke’u zaskakuje poziom hałasu. Jest dość głośno, co w dużej mierze wynika z opływu powietrza. Spore lusterka i masywny przód robią swoje. Niestety rozmawiając ze sobą przy 100–120 km/h podnosimy o ton wyżej głos i pogłaśniamy radio. Zawieszenie jak na tego typu samochód jest dość twarde, co sprawia, że odczuwamy nierówności drogi, z drugiej strony podczas pokonywania zakrętów samochód dość dobrze trzyma się toru jazdy.
Dzięki zastosowaniu stali o najwyższej wytrzymałości podwozie jest sztywniejsze, co poprawiło stabilność i zachowanie pojazdu w zakrętach. Kierowca ma poczucie lepszego panowania nad pojazdem.
W ramach pakietu technologicznego (dopłata 2750 zł) w samochodzie testowym był system kamer 360°, który ostrzega zarówno przed przeszkodami z tyłu, jak i z przodu oraz system wspomagania jazdy Drive Assist, w skład którego wchodzi: asystent utrzymania pasa ruchu, aktywny tempomat, asystent martwego pola, monitoring zmęczenia kierowcy, system ostrzegający o ruchu w kierunku poprzecznym oraz czujniki parkowania (z przodu i z tyłu).
Pokonaliśmy tym samochodem dystans prawie 600 km, po drogach krajowych, wojewódzkich, miejskich i szybkiego ruchu. Średnie zużycie paliwa nie przekroczyło 6,5 l/100 km.
Miejsce za kierownicą jest wygodne, fotel dobrze trzyma i można go dostosować do własnych preferencji. Wielofunkcyjna kierownica jest spłaszczona u dołu, co ułatwia zajmowanie miejsca. Gdy ustawimy fotel w bardziej pionowej pozycji, widoczność zza kierownicy jest imponująca. Dokładnie widzimy zarys maski, więc nawet bez kamery 360°, można precyzyjnie podjechać do przeszkody. W dużych lusterkach wstecznych wszystko dokładnie widać, co również podnosi komfort prowadzenia. Kierowca ma przed sobą czytelne zegary, a między nimi spory ekran, na którym można obserwować parametry pojazdu, ale również np. komendy nawigacji.
Na pokładzie był też bezkluczykowy starter i elektryczny hamulec. W konsoli środkowej znajduje się duży, 8-calowy ekran dotykowy systemu multimedialnego Nissan Connect, który można obsługiwać również z pozycji kierownicy oraz przyciskami znajdującymi się pod ekranem. Do systemu można podłączyć telefon za pomocą złącza USB i korzystać np. z Android Auto. Do dyspozycji jest również nawigacja fabryczna TomTom. W tym przypadku w ramach pakietu Sound&Go (dopłata 4890 zł) na pokładzie było również dobre nagłośnienie firmy Bose.
Zarówno fotel kierowcy, jak i pasażera były podgrzewane. Przed pasażerem znajduje się dość głęboki zamykany schowek, napoje można odstawić na konsolę środkową, a na butelkę półlitrową jest miejsce w drzwiach, zarówno z przodu, jak i z tyłu.
Na komfort podróżowania nie powinni też narzekać pasażerowie tylnej kanapy. W nowym Juke’u jest teraz więcej miejsca: o 5,8 cm na poziomie kolan oraz o 1,1 cm nad głowami. Trzy osoby o średniej posturze spokojnie mogą zaryzykować tam dłuższą jazdę.
Zwiększył się również bagażnik, w tym przypadku o 20% i mieszczą się w nim obecnie 422 litry. Dzięki dwupoziomowemu systemowi, można przewozić małe rzeczy niżej, a wyżej cały czas korzystać ze sporej przestrzeni. Wygodną opcją jest możliwość ustawienia drugiego poziomu pod kątem, co sprawia, że można wygodnie poukładać rzeczy na pierwszym poziomie bez konieczności przytrzymywania półki.
Nissan Juke to propozycja dla aktywnych i odważnych. W wersji testowej to nowoczesne auto, które zapewnia zarówno przyzwoite osiągi, przyjemność z jazdy i do tego nie jest zbyt łakome na paliwo. Mnie osobiście bardzo podobało się wnętrze ze wstawkami z Alcanatary.To bardzo miły w dotyku materiał, przypominający welur, który nadaje wnętrzu wyjątkowy charakter.
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 999 cm3, R3 benzynowy DIG-T |
Moc | 117 KM przy 5250 obr./min |
Maksymalny moment obrotowy | 180 Nm (200 Nm z funkcją overboost) przy 1750 – 4000 obr./min |
Skrzynia biegów i napęd | manualna 6-biegowa, napęd przedni |
Prędkość maksymalna | 180 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 10,4 s |
Średnie zużycie paliwa wg producenta | 5,9-6,3 l/100 km |
Długość | 4210 mm |
Szerokość | 1800 mm |
Wysokość | 1595 mm |
Rozstaw osi | 2635 mm |
Pojemność bagażnika | 422-925 l |
Pojemność zbiornika paliwa | 46 l |
Masa własna | 1257 kg |
Cena wersji testowanej | 102 270 zł |
Autor: Katarzyna Dziewicka
Toyota opatentowała nowy lakier samochodowy, którego kolor można zmienić w kontrolowanych warunkach przy użyciu światła…
Elektryfikacja motoryzacji wkracza na coraz wyższy poziom. Producenci powoli przestawiają się na produkcję modeli z…
„Lancia zaczyna od nowa, w oparciu o to, co znamy najlepiej: Włochy, kraj, w którym…
Nowa CUPRA Leon, zarówno w opcji 5-drzwiowego hatchbacka, jak i Sportstourer - to kolejny krok w rozwijaniu aspiracji…
W 1997 roku Golf IV zastąpił swojego poprzednika. Auto wyróżniało się wyjątkowo wysoką jakością wykończenia…
Blisko 60 lat po debiucie rynkowym Renault 16, które było modelem nowoczesnym, przestronnym i zarazem…