Mazda CX-30 Skyactiv-X 2.0 180 KM – uwodzi od pierwszego wejrzenia

Elegancja ukierunkowana na człowieka. Tymi słowami Mazda przedstawiała model CX-30 podczas jego premiery. I trudno oprzeć się wrażeniu, że ta obietnica została spełniona pod każdym względem. Japończycy mają skłonność do dbania o najdrobniejsze szczegóły, by osiągnąć efekt przerastający nasze oczekiwania.Testowy CX-30 w wersji Enso, z silnikiem 2-litrowym benzynowym Skyactiv-X o mocy 180 KM połączonym z tzw. miękką hybrydą sprawia, że podróż może trwać w nieskończoność.

Zaraz po zajęciu miejsca za kierownicą,czujemy się jak u siebie. Fotel jest bardzo wygodny, a jego ustawienie można regulować elektrycznie za pomocą przycisków.Jeżeli jest dwóch kierowców, ustawienia można zaprogramować i szybko zmieniać się za kierownicą. W tej wersji wyposażenia zarówno fotel kierowcy, jak i pasażera były podgrzewane. To bardzo przydatna funkcja, szczególnie teraz, gdy zbliża się zima. Dodatkowo komfort podnosi w tym egzemplarzu podgrzewana kierownica.W mroźne dni – nie do przecenienia.

Spory zakres regulacji ma kolumna kierownicy– to sprawia, że bez względu na wzrost i tuszę, za kierownicą Mazdy każdy powinien się odnaleźć. Dodatkowo skórzana kierownica dobrze leży w dłoniach, a umieszczone na niej klawisze do obsługi mediów, wyświetlacza na ekranie między zegarami i tempomatu adaptacyjnego są czytelne i można z nich korzystać intuicyjnie. Zresztą czego by nie tknąć w tym samochodzie,jest jakby stworzone dla nas.

Mazda MX-30 debiutuje z usługami „connected car”

Wnętrze jest bardzo przyjemne. Skórzana tapicerka w kolorze białym w połączeniu z szaro-brązowym kokpitem daje bardzo dobry efekt. Użyte materiały są wysokiej jakości, co dodatkowo uprzyjemnia podróż.

W konsoli środkowej pod szybą umieszczono 8,8-calowy ekran systemu multimedialnego. Nie jest on dotykowy. Do jego obsługi służy pokrętło i klawisze umieszczone koło drążka zmiany biegów,pod ręką kierowcy. Choć nie jestem zwolenniczką tego typu rozwiązań, w tym przypadku obsługa systemu nie sprawiała mi kłopotu, szybko można się do tego rozwiązania przyzwyczaić. Z systemem można połączyć telefon za pomocą Bluetootha,ale również złącza USB – wówczas można korzystać m.in. z aplikacji Android Auto. W tym przypadku do dyspozycji mieliśmy również fabryczną nawigację, która sprawdzała się dość dobrze.

Między fotelami z przodu wygospodarowano miejsce na schowek, który można sobie dowolnie zaaranżować w środku dokładając lub rezygnując z przegródek,jest tam również dodatkowe złącze USB i gniazdo 12-voltowe. Dość spory, foremny schowek zamykany znajduje się przed pasażerem.W drzwiach też są pojemne kieszenie,do których można wsunąć m.in. litrową butelkę. Uchwyty na napoje znajdują się pośrodku konsoli środkowej. Gdy nie są potrzebne, można je przysłonić zamykaną klapką – drobiazg, a cieszy. Na tablicy rozdzielczej przed kierowcą, znajduje się spory ekran, który można dowolnie zmieniać. Możemy na nim ustawić np. widok tradycyjnego prędkościomierza lub tylko w formie cyfrowej. Na wysokości wzroku kierowcy umieszczono hologram, tzw. head-up display – na którym kierowca może śledzić aktualną swoją prędkość, ograniczenia prędkości i wskazówki z nawigacji fabrycznej. Hologram jest wyświetlany wprost na szybie, co jest nowocześniejsze niż wysuwany, przejrzysty ekranik.

Mazda CX-30 Skyactiv-X 2.0 180 KM – dwa w jednym

Testowy egzemplarz miał silnik benzynowy,wolnossący Skyactiv-X. Konstruktorzy chcieli połączyć w jednej jednostce napędowej zalety silnika Diesla – czyli oszczędną pracę z dynamiką silnika benzynowego. Jak to wygląda w praktyce? Gdy chcemy jechać dynamicznie i zależy nam na szybkim przyspieszeniu, trzeba mocno zredukować bieg, tak żeby silnik osiągnął co najmniej 3 tys. obrotów, wówczas moment wynosi 240 Nm. Maksymalna moc 180 KM osiągana jest przy 6000 obr/min.Do tego jednak trzeba się przyzwyczaić.Wówczas silnik pracuje też dość głośno. Z drugiej strony, jadąc spokojnie, płynnie, już od prędkości 50 km/h komputer pokładowy zaleca nam wrzucenie najwyższego biegu – 6. Co istotne, nie sprawia to, że jazda staje się uciążliwa. Spokojnie można tak pokonywać trasę, co jest wygodne, gdy przejeżdżamy często przez teren zabudowany.

Silnik Skyactiv-X współpracuje z tzw.miękką hybrydę. Mały, zintegrowany z rozrusznikiem generator prądu (ISG) używany jest do odzyskiwania energii hamowania, która następnie jest magazynowana i używana do zasilania układów elektrycznych samochodu. Ponadto uzupełnia moment obrotowy silnika benzynowego siłą napędową silnika elektrycznego,co sprzyja ograniczeniu zużycia paliwa. W praktyce na pewno odczuwamy wsparcie dla systemu start-stop, który momentalnie reaguje na wciśniecie sprzęgła.

Trzeba też przyznać, że Mazda CX-30M Hybrid jest oszczędna. W trasie, jadąc drogami zarówno szybkiego ruchu, jaki lokalnymi, ale stojąc też w korkach, udało nam się osiągnąć wynik 6,3 l/100 km. Producent w swoich materiałach podaje 6,5 l. Ten egzemplarz był wyposażony w napęd na wszystkie koła i-Activ AWD z systemem GVC (G-Vectoring Control), który rozdziela moment obrotowy pomiędzy koła przedniej i tylnej osi, zwiększając przyczepność i stabilizując zachowanie auta. Efekt działania tych systemów jest zdumiewająco dobry. Samochód świetnie wchodzi w zakręt, trzyma się zadanego toru jazdy i reaguje na intencje kierowcy z dużą precyzją. Za co również odpowiada układ kierowniczy i zawieszenie, które jest wystarczająco twarde w trasie, ale zarazem dobrze radzi sobie z tłumieniem nierówności.Wnętrze jest bardzo dobrze wyciszone. Głośniej robi się tylko wówczas, gdy silnik pracuje na wysokich obrotach, co skłania do spokojniejszej jazdy.

Testowa Mazda wyposażona była w szereg systemów bezpieczeństwa, m.in. wykrywający zmęczenie kierowcy, hamowania awaryjnego, wspomagający hamowanie przy niskiej prędkości,ostrzegający o ruchu poprzecznym przed i za pojazdem z funkcją hamowania,wspomagania jazdy w korku, rozpoznający znaki drogowe, tempomat adaptacyjny i asystent pasa ruchu. Bardzo przydatny podczas parkowania jest również system 360° oraz kamera z przodu i z tyłu pojazdu.

Mazda CX-30 Skyactiv-X 2.0 180 KM – w punkt

Bagażnik w Mazdzie CX-30 jest bardzo foremny.Mieści 430 l. Szerokość otworu po podniesieniu pokrywy bagażnika wynosi1020 mm, a próg załadunku biegnie na wysokości731 mm, co ułatwia wkładanie i wyjmowanie dużych lub ciężkich przedmiotów. Dzięki prostym ściankom bocznym bagażnik jest bardzo pakowny. Jeżeli chcemy zwiększyć jego objętość, można złożyć oparcia kanapy tylnego rządu w proporcji 60:40. Wówczas możemy uzyskać nawet 1406 l pojemności. Co istotne, po złożeniu oparć otrzymujemy płaską powierzchnię. Elektrycznie sterowaną klapę bagażnika, otwiera i zamyka się jednym naciśnięciem guzika.

Mazda CX-30 uwodzi od pierwszego wejrzenia. I dobre wrażenie pozostawiana długo. Doskonale wie, czego od niej oczekujemy. A przy tym spełnia obietnicę– jest bezkompromisowo oszczędna. Zasada „Mniej daje więcej” w tym przypadku sprawdza się w stu procentach.

Mazda CX-30 Skyactiv-X 2.0 180 KM – podstawowe dane techniczne

Pojemność skokowa i rodzaj silnika1998 cm3, 4-cylindrowy Skyactiv-X, benzynowy DOHC
Moc180 KM przy 6000 obr./min
Maksymalny moment obrotowy224 Nm przy 3000 obr./min
Skrzynia biegów i napędmanualna 6 MT, napęd 4×4
Prędkość maksymalna204 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h8,9 s
Średnie zużycie paliwa w cyklu mieszanym6,5 l/100 km
Długość4395 mm
Szerokość1795 mm
Wysokość1540 mm
Rozstaw osi2655 mm
Pojemność bagażnika430 l
Pojemność zbiornika paliwa48 l
Masa własna1453 kg
Cena podstawowa wersji testowej155 400 zł

Katarzyna Dziewicka