Mechanizm pozostawiania w rozliczeniu używanego samochodu przy zakupie nowego funkcjonuje na rynku już od kilku lat. Jednak rzeczywistość pokazuje, że nie wszyscy posiadacze czterech kółek wiedzą o tej możliwości. Marka Nissan podpowiada, co można zyskać pozostawiając taki pojazd w rozliczeniu za zakup nowego.
Sprzedaż samochodów używanych w salonach dealerskich w ostatnich latach stała się już powszechnym zjawiskiem. Jednak nadal część klientów wydaje się być zaskoczona taką możliwością, kiedy po raz pierwszy słyszy o nim dopiero podczas wizyty w salonie. A okazuje się, że dla wielu z nich to wręcz idealne rozwiązanie problemu pozbycia się starego pojazdu. Szczególnie, kiedy nie jest on najmłodszym rocznikiem. Należy też zaznaczyć, że wielu dealerów w rozliczenie przyjmuje pojazdy dowolnej marki, nie tylko tej, której szyld widnieje nad wejściem do salonu. Tak funkcjonuje sieć marki Nissan, która dodatkowo w ramach rozliczenia używanego pojazdu przy zakupie nowego wprowadziła zniżkę na wybrane modele dla klientów korzystających z tej możliwości.
„Rabat obowiązuje przy zakupie flagowych modeli marki: Nissana Qashqai oraz X-Trail. Klient, który zdecyduje się na „oddanie” obecnie użytkowanego samochodu przy zakupie nowego może dodatkowo liczyć nawet na 2 500 zł upustu. Jest tylko jeden warunek, samochód pozostawiany w rozliczeniu nie może być starszy niż 10 lat” – tłumaczy Marek Zgorzelski, UsedCars Manager Nissan Sales CEE. Wyceną używanego samochodu zajmie się ekspert u dealera, a klient decydując się na zostawienie auta może pozyskać albo dodatkowy wkład własny przy zakupie kredytowym, lub też po prostu brakującą część gotówki.
Oszczędność czasu i spokój ducha
Pozostawienie samochodu w rozliczeniu to rozwiązanie przede wszystkim dla tych klientów, którzy nie chcą tracić czasu na zajmowanie się odsprzedażą używanego pojazdu, lub po prostu cenią sobie wygodne, proste i szybkie rozwiązania. Jeśli przed nabyciem nowego auta nie znalazł się kupiec na obecne, najłatwiej jest zostawić je w salonie. Tam wszystkie formalności związane z oddaniem używanego i zakupem nowego pojazdu są załatwione w jednym miejscu. Co to oznacza? „Najprościej rzecz ujmując, klient zostawia swój samochód, a z salonu wyjeżdża nowym. Nie musi szukać nowego nabywcy, przygotowywać pakietu zdjęć, publikować ogłoszeń i odpowiadać na pytania potencjalnych, często niezdecydowanych nabywców. I co ważne, nie musi poświęcać czasu na spotkania, jazdy próbne itd.,szczególnie teraz, w czasie reżimu sanitarnego i społecznego dystansu”– zaznacza Zgorzelski.
Kapryśni chętni na zakup używanego samochodu to kolejny argument przemawiający za oddaniem auta w rozliczeniu za nowe. Zostawiając pojazd w salonie klient ma pewność, że sprzedaje go profesjonaliście. Unika dzięki temu niedogodności związanych z potencjalnymi reklamacjami, z poszukiwaniem wad tych widocznych i tych „ukrytych”, z targowaniem się o kilka złotych „bo bak nie jest pełny”. Znika też ryzyko wynikające z ochrony konsumenta. To tylko niektóre, poza finansowe korzyści takiej formuły zakupu samochodu w salonie. A w obecnych czasach spokój ducha i zaoszczędzony czas dla wielu kierowców jest na wagę złota.
Źródło: Nissan
Citroën świętuje 90. rocznicę istnienia modelu Traction Avant, który został zaprezentowany w Paryżu 18 kwietnia…
21 stycznia 1899 roku Wilhelm Opel, najstarszy syn założyciela firmy Adama Opla, podpisał umowę z…
Całkowita sprzedaż hybrydowej Toyoty RAV4 w Polsce przekroczyła 50 tysięcy egzemplarzy i wynosi obecnie 50…
Po kilku latach obecności na rynku Nissan Juke drugiej generacji przeszedł kurację odmładzającą. Na pierwszy…
Inflacja spada, ale kierowcy nadal muszą się liczyć ze wzrostem cen. Mimo to od stycznia…
MG Motor zadebiutował w Polsce w listopadzie zeszłego roku wprowadzając na rynek dwa spalinowe SUV-y…