Aston Martin DB5 Goldfinger powraca po 55 latach w limitowanej serii

Rozpoczęła się produkcja limitowanej serii legendarnego modelu DB5, którego ostatni egzemplarz zjechał z taśmy 55 lat temu. Tym razem powstanie 28 egzemplarzy samochodu, który rozsławił w filmie Goldfinger słynny agent James Bond.

O powrocie legendarnego modelu brytyjski producent informował już wiele miesięcy temu. Realizacją tego wyjątkowego projektu zajmuje się dywizja Aston Martin Works. Wiemy także, że współczesne egzemplarze DB5 będą miały na pokładzie kilka gadżetów znanych z filmu Goldfinger jak m.in. obrotowe tablice rejestracyjne czy pancerne tylne szyby. Będą też atrapy broni pokładowej, których uruchomienie będzie sygnalizowane jedynie specjalnymi światłami. Będzie też zainstalowane urządzenie do tworzenia mgły olejowej, które w tym przypadku będzie korzystało z czystej wody.

Współczesny Aston Martin DB5 będzie napędzany sześciocylindrowym silnikiem benzynowym z trzema gaźnikami SU o pojemności skokowej 4.0 l o mocy 290 KM, współpracującym z pięciobiegową przekładnią manualną ZF.

Nowy Aston Martin DBX z nietypowym wyposażeniem

Jednak auto będzie przeznaczone jedynie dla kolekcjonerów, gdyż producent nie ubiega się o jego homologację umożliwiającą korzystanie z dróg publicznych. Cena jak na takie poważne ograniczenie jest wręcz astronomiczna, bo 2,75 mln funtów angielskich.

Pierwsze egzemplarze trafią do nowych właścicieli w drugiej połowie 2020 roku. Dwa egzemplarze z 28 wyprodukowanych pozostaną własnością producenta i spółki EON Productions, a jeden przeznaczony zostanie na aukcję charytatywną.

Źródło: Aston Martin